Parafia p.w. Narodzenia Najświętszej Marii Panny w Chodywańcach

informacje

Parafia p.w. Narodzenia Najświętszej Marii Panny w Chodywańcach

Chodywańce 32, 22-664 Jarczów
tel: 84 663 45 08

NIP: 921-137-71-43
REGON 040106003

Nr konta bankowego: 54 1020 5356 0000 1002 0120 6093

duszpasterstwo

Proboszcz: ks. Gabriel Cisek
tel: 84 663 45 08
tel. kom. 606 227 540
e-mail: gcisek@wp.pl
e-mail: kontakt@parafiachodywance.pl

statystyki

Online
1

Dzisiaj
50

Ten tydzień
294

Ten miesiąc
372

Ten rok
30603

Wszystkich
175639


Rekord:
433 (30.12.2023)

administracja

WYŚLIJ E-MAIL

FILM

Dodano przez Administrator 14/04/15 07:19PM


Wielkanoc

Dodano przez Administrator 14/04/15 11:53AM

Najstarszą i początkowo jedyną uroczystością w Kościele była Wielkanoc- Zmartwychwstanie Pańskie. Historia tego święta sięga Paschy Starego Testamentu, czyli pamiątki wyzwolenia z niewoli egipskiej, narodu wybranego Izraela. Tego wielkiego dzieła, dokonanego przez Boga. Treścią chrześcijańskiej Paschy, po polsku zwanej Wielkanocą, jest nowe, o wiele większe wyzwolenie, którego dokonał Chrystus dla każdego człowieka przez swoją śmierć i zmartwychwstanie. Jezus spożywając Paschę ze swymi uczniami,( Ostatnią Wieczerzę jak ją nazywamy), nadał inny wymiar świętu obchodzonemu dotąd tylko przez Żydów. „Chrystus bowiem został złożony w ofierze jako nasza Pascha" — pisze św. Paweł do Koryntian (1 Kor 5,7). Ilekroć wspólnota wiernych wspomina w czasie Eucharystycznej Ofiary Mszy św. śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa, tylekroć obchodzi Paschę. Czyni to przede wszystkim w niedzielę, pierwszym dniu każdego tygodnia, który jest „dniem Pańskim. "Każdego tygodnia Kościół obchodzi pamiątkę zmartwychwstania Chrystusa w dniu Pańskim a raz do roku zmartwychwstanie razem z Jego błogosławioną męką czci w największą uroczystość Paschy. Święte Triduum Paschalne, tzn. Wielki Czwartek, Wielki Piątek i Wielka Sobota, stanowi centrum i szczyt liturgii chrześcijańskiej. Każda niedziela zaś jest małą Wielkanocą, w której wspominamy i przezywamy w liturgii Mszy św. tę główna prawdę naszej wiary. Jak powie św. Paweł:" A jeśli Chrystus nie zmartwychwstał, daremne jest nasze nauczanie, próżna jest także wasza wiara. Okazuje się bowiem, żeśmy byli fałszywymi świadkami Boga, skoro umarli nie zmartwychwstają, przeciwko Bogu świadczyliśmy, że z martwych wskrzesił Chrystusa. Skoro umarli nie zmartwychwstają, to i Chrystus nie zmartwychwstał. A jeżeli Chrystus nie zmartwychwstał, daremna jest wasza wiara i aż dotąd pozostajecie w swoich grzechach. Tak więc i ci, co pomarli w Chrystusie, poszli na zatracenie. Jeżeli tylko w tym życiu w Chrystusie nadzieję pokładamy, jesteśmy bardziej od wszystkich ludzi godni politowania." Zmartwychwstanie Chrystusa jest zatem tak ważne, że Kościół uczynił je głównym wydarzeniem, które wspomina w każdej Mszy św. i na nim opiera całą swoją wiarę.

Z uroczystością śmierci i zmartwychwstania Jezusa związane jest wspomnienie Jego Wniebowstąpienia i Zesłania Ducha Świętego. Stąd też obchodzimy uroczystość Wniebowstąpienia i Zesłania Ducha Świętego jako uroczystości należące do Paschy. Od Niedzieli Wielkanocnej aż do Niedzieli Zesłania Ducha Świętego włącznie, tzn. przez okres 50 dni, Kościół spędza w radości i weselu jako jeden uroczysty dzień. Ten święty czas 50 dni paschalnych kończy się uroczystością Zielonych Świąt stąd jej grecka nazwa Pentekoste-Pięćdziesiątnica. Wielkanoc jest tak ważną uroczystością, że Kościół przygotowuje się do niej przez 6 tygodni w Wielkiego Postu. można by powiedzieć, że treści wielkanocne pojawiają się w kościele już od Środy Popielcowej i trwają aż do Niedzieli Zesłania Ducha Świętego. Sama Wielkanoc nie ma stałego dnia. Według zwyczaju Kościoła zachodniego przypada ona na niedzielę po pierwszej pełni księżyca na wiosnę.

Katechizm Kościoła Katolickiego na temat Wielkanocy mówi następujące słowa:
1168 Wychodząc od Triduum Paschalnego jakby od źródła światła, nowy czas Zmartwychwstania wypełnia swoją jasnością cały rok liturgiczny. Zbliżając się stopniowo, krok za krokiem, do tego źródła, rok zostaje przemieniony przez liturgię. Staje się on rzeczywiście „rokiem łaski Pana". Ekonomia zbawienia działa w ramach czasu, ale od chwili jej wypełnienia w Misterium Paschalnym Jezusa i w wylaniu Ducha Świętego jest uprzedzany koniec historii jako „przedsmak" - Królestwo Boże wchodzi w nasz czas.
1169 Dlatego Wielkanoc nie jest po prostu jednym ze świąt, ale jest „Świętem świąt", „Uroczystością uroczystości", tak jak Eucharystia jest Sakramentem sakramentów (Wielkim Sakramentem). Św. Atanazy nazywa Wielkanoc „Wielką Niedzielą", podobnie jak nie tylko na Wschodzie poprzedzający ją tydzień nazywany jest „Wielkim Tygodniem". Tajemnica Zmartwychwstania, w której Chrystus unicestwił śmierć, przenika swoją potężną mocą nasz stary czas, aż wszystko zostanie Mu poddane.
1170 Na Soborze Nicejskim (325) wszystkie Kościoły zgodziły się obchodzić Paschę chrześcijańską w niedzielę po pełni księżyca (14 nisan), po wiosennym zrównaniu dnia z nocą. Z powodu odmiennych metod obliczania 14 nisan nie zawsze pokrywa się data Paschy w Kościołach zachodnich i wschodnich. Dlatego Kościoły zachodnie i wschodnie dążą do porozumienia, by na nowo dojść do wspólnej daty celebrowania dnia Zmartwychwstania Pana.

Wielkanoc u Ojców kościoła:
Św. Augustyn przewodnicząc całonocnemu czuwaniu tak mówi do swoich wiernych:
"Cóż to więc za noc bracia, w czasie której prawda nas wyrywa? Wyrywa nas ze snu naszych zmysłów i ciała, abyśmy czuwali w tę noc pełną światła. My zatem w pobożności swojej uroczyście obchodzimy pamiątkę tak wielkiej tajemnicy, aby tak jak już czuwa nasza wiara umocniona jego zmartwychwstaniem, tak również ta noc rozświetlona naszym czuwaniem zajaśniała i abyśmy mogli z rozproszonym po całym świecie Kościołem słusznie uważać, że nie znajdujemy się w nocy ...
A teraz bracia ... pomyślcie o niezwyczajnym czuwaniu w tę noc... Dlatego na czuwaniu spędzamy tę noc, w którą Pan zmartwychwstał i zapoczątkował dla nas w swoim ciele to życie, o którym nieci wcześniej mówiliśmy, w który nie ma śmierci ani snu... to oczywiste jest, że zmartwychwstał tej nocy, której końcem był ów ranek... ponieważ On zasnął, abyśmy czuwali, a umarł, abyśmy żyli. Amen"

Biskup Asterius z Amasei żyjący w IV:
O nocy, piękniejsza niż dzień,
O nocy, jaśniejsza niż słońce,
O nocy, bielsza od śniegu.
Bardziej świetlista niż nasze pochodnie,
Słodsza niż raj.

Homilia św. Jana Chryzostoma
"Jeśli ktoś jest uczciwy i pobożny, niech znajdzie radość w tej dobrej i pełnej światła uroczystości. Jeśli ktoś jest roztropny, niech wejdzie, ciesząc się, do radości Pana swego. Jeśli ktoś dźwigał udręki postu, niechże otrzyma dziś słuszną zapłatę. A więc przyjdźcie z radością do swego Pana. Bogaci i ubodzy, wszyscy razem się cieszcie. Starający się i lekkomyślni, uczcijcie ten dzień. Ci, co pościli i ci, co nie pościli, weselcie się dziś.

Stół zastawiony – rozkoszujcie się wszyscy.
Baranek obfity – niech nikt nie wyjdzie głodny.
Wszyscy nasyćcie się ucztą wiary;
Wszyscy przyjmijcie bogactwo miłosierdzia.
Niech nikt nie płacze, że biedny, bo nastało królowanie wszystkich.
Niech nikt nie martwi się z powodu swych grzechów, bo z grobu zabłysło przebaczenie.
Niech nikt nie lęka się śmierci, bo wyzwoliła nas od niej śmierć Zbawiciela.
Zniszczył ją Ten, Kogo ona trzymała.
Unieszkodliwił piekło Ten, Który zstąpił do piekieł.
Zgorzkniało piekło, skosztowawszy Jego ciała.
A Izajasz przewidując to, wołał:
Piekło zmartwiło się, spotkawszy Cię w otchłani.
Zmartwiło się, bo zostało puste.
Zmartwiło się, bo zostało oszukane.
Zmartwiło się, bo zostało uśmiercone.
Zmartwiło się, bo zostało obalone.
Zmartwiło się, bo zostało skrępowane.
Pojmało ciało, a natknęło się na Boga,
Pojmało ziemię, a spotkało się z samym niebem.
Pojmało to, co widziało, a przepadło od Tego, czego nie zauważyło.
Gdzie więc, o śmierci, jest Twoje żądło?
Gdzie, o piekło, jest twoje zwycięstwo?
Zmartwychwstał Chrystus – i tyś zostało obalone.
Zmartwychwstał Chrystus – i przepadły demony.
Zmartwychwstał Chrystus – i weselą się aniołowie.
Zmartwychwstał Chrystus – i Życie odzyskało swe prawa.
Zmartwychwstał Chrystus – i nikt z martwych nie pozostał w grobie.
Bo Chrystus zmartwychwstał jako pierwszy z tych, co pomarli.
Jemu chwała i królestwo na wieki wieków. Amen.

Św. Beda Czcigodny:
„Od początku stworzenia, aż do tamtej chwili czas liczono w ten sposób, że po dniu następowała noc: człowiek bowiem na skutek grzechu utracił światło raju i popadł w ciemność i utrapienia tego świata. Teraz zaś po nocy następuje dzień, ponieważ przez wiarę w Zmartwychwstanie porzucamy ciemności grzechu i cienie śmierci, aby Chrystus umieścił nas w światłości życia.”

"Baranek zbawiający owce" Wypowiedź o Wielkanocy kard. Joseph Ratzinger-papieża Benedykta VIX
Jasność i radość, która większości z nas kojarzy się praw­dopodobnie z myślami o Wielkanocy, nie może zmienić faktu, że wewnętrzna treść tego dnia jest dla nas o wiele trudniejsza do przyjęcia niż choćby ta bożonarodzeniowa. Narodziny, dzieciństwo, rodzina – to wszystko należy do naszego własnego świata przeżyć.
Dlatego całkiem bez­pośrednio porusza nas myśl o tym, że Bóg stał się dzieckiem, małe stało się wielkie, wielkie stało się bliskie, ludzkie i do­tykalne. Wierzymy, iż rodząc się w Betlejem, Bóg wstąpił w ten świat i już samo to ściągnęło odrobinę światła ku lu­dziom, którzy o własnych siłach nie byli w stanie przyjąć tego orędzia […].
Wielkanoc mówi o czymś niewyobrażalnym. To wy­darzenie dochodzi do nas zrazu wyłącznie poprzez słowo, nie dzięki zmysłom. Tym bardziej idzie więc o to, aby poz­wolić kiedyś, by pozyskało nas słowo. Ponieważ jednak obec­nie wyobrażamy sobie wszystko przy pomocy zmysłów, od dawna już wiara Kościoła przełożyła wielkanocne słowo na symbole, które pozwalają przeczuć to, czego nie da się wypowiedzieć słowem. Symbol światła (a wraz z nim i og­nia) odgrywa szczególną rolę. Orędzie paschalne wypowie­dziane znad świecy, która w nocy, w ciemnym kościele sta­je się znakiem życia, wyobraża Zwycięzcę Śmierci. Tak oto wydarzenie z przeszłości zostaje przetłumaczone na język naszych czasów: gdzie światło zwycięża ciemność, tam dokonuje się coś ze zmartwychwstania.
Błogosławieństwo wody wysuwa na plan pierwszy inny element stworzenia, będący symbolem zmartwychwstania: woda może mieć w sobie coś zagrażającego, co może stać się orężem śmierci. Żywa, źródlana woda jest jednakże darem i stwarza wśród pustyni oazy życia. Trzeci symbol jest całkiem innego rodzaju: śpiew „alleluja”, świąteczna pieśń wielkanocnej liturgii, pokazuje, że głos ludzki może nie tylko krzyczeć, jęczeć, żalić się, mówić, lecz również – śpiewać. Czyż to, że człowiek potrafi ponad wszystko inne wołać głosem stworzenia, przemieniając je w harmonię, nie pozwala nam w cudowny sposób przeczuwać, do jakiej metamorfozy zdolni jesteśmy my i stworzenie? Czy to nie jest cudowny znak nadziei, w którym wolno nam przeczu­wać to, co ma nadejść, przyjmując to jednocześnie jako możliwość i teraźniejszość?
Nie jest zresztą przypadkowa takie pora roku, w której obchodzona jest Wielkanoc. Chrześcijańska Wielkanoc wykracza poza żydowską Paschę i sięga głęboko zarówno w historię religii, jak i w obszar tzw. religii naturalnej. Frapujące i dające do myślenia jest dla mnie to, jak dobit­nie mówi Jezus w czasie swojej życiowej drogi o swej „godzinie”. Zmierza ku śmierci, lecz unika jej tak długo, dopóki nie nadejdzie Jego godzina (por. np. Łk 13,31-35). Tak więc całkiem świadomie łączy On swoje posłannictwo z całą historią wiary ludzkości i ze znakami stworzenia. Ostateczne wypełnienie swego posłannictwa łączy Jezus z tym świętem, a więc z pierwszą wiosenną pełnią Księżyca. […]
Do barokowej liturgii należał kiedyś „risus Paschalis” – wielkanocny śmiech. Wielkanocne kazanie zawierać musiało historię pobudzającą do wesołości tak, że kościół roz­brzmiewał tego dnia śmiechem. To mogła być nieco powierzchowna forma chrześcijańskiej radości. Czyż jednak nie ma w tym właściwie czegoś pięknego i stosownego, że śmiech stał się symbolem liturgicznym? Czy nie sprawia nam przyjemności, kiedy w barokowych kościołach, w igraszce aniołów i ornamentów, słyszymy wciąż śmiech, w którym wyraża się wolność odkupionych? Czy nie jest znakiem wielkanocnej wiary, kiedy to Haydn odnośnie swojej kościel­nej kompozycji powiedział, iż myśląc o Bogu, znalazł niewątpliwą radość, taką, że „kiedy chciałem wypowiedzieć słowa prośby, nie mogłem powstrzymać mojej radości i da­łem upust moim radosnym uczuciom, tak że «miserere» i dal­sze części opatrzyłem określeniem «allegro»”?
Niebiańska wizja z Apokalipsy mówi, co dzięki wierze ujrzymy w czasie Wielkanocy: zabitego Baranka, który żyje. A ponieważ On żyje, skończy się nasz płacz i przemieni się w śmiech (por. Ap 5,4 i dalsze). Spojrzenie na Baranka jest naszym spojrzeniem w otwarte niebo. Bóg widzi nas i działa, jeśli nawet czyni to inaczej niż myślimy, czy skłonni bylibyśmy Mu narzucić. Właściwie dopiero dzięki Wielkano­cy możemy w pełni wypowiadać pierwszą zasadę wiary. Dzięki Wielkanocy znalazła ona swoje wypełnienie i stała się pociechą: wierzę w Boga, Ojca wszechmogącego. Dzięki Barankowi wiemy, że Bóg jest rzeczywiście Ojcem, i że jest wszechmogący. Kto to pojął, nigdy już nie będzie całkowicie smutny i zrozpaczony. Kto to zrozumiał, przeciwstawi się pokusie stanięcia po strome oprawcy. Kto to pojął, nie doz­na straszliwego lęku, jeśli sam znajdzie się w sytuacji Baran­ka, ponieważ wtedy będzie w najbezpieczniejszym miejscu.
Do tego więc zaprasza nas Wielkanoc, abyśmy nie tylko słuchali Jezusa, lecz słuchając uczyli się również patrzeć od środka. To największe święto roku kościelnego dodaje nam odwagi, aby spoglądając na Niego, zabitego i zmartwychwstałego, odkryć otwartą szczelinę nieba. Jeśli pojmiemy orędzie zmartwychwstania, poznamy, iż niebo rozciągnięte nad ziemią nie jest całkowicie zamknięte. Wtedy –jeszcze nieśmiało, choć z mocą – przenikanie w nasze życie coś z Bożego światła. Wtedy wleje się w nas radość, na którą w przeciwnym razie bezskutecznie czekalibyśmy, a każdy, kogo przeniknie coś z tej radości, może stać się na swój sposób taką szczeliną, przez którą niebo spogląda na ziemię i schodzi ku niej. I tak stanie się prawdą to, co przepowiada Apokalipsa: wszelkie stworzenie, które jest w niebie i na ziemi, i pod ziemią, i na morzu, i wszystko, co w nich prze­bywa, napełnione jest radością zbawionych (por. Ap 5,13). W stopniu, w jakim to rozpoznamy, spełni się słowo odchodzącego, rozstającego się, a przecież wciąż na nowo przychodzącego Jezusa: wasz smutek zamieni się w radość (J 16,20). A napełnieni wielkanocną wiarą ludzie powiedzieć mogą tak jak Sara: „Bóg pozwolił mi się śmiać; każdy, kto o tym usłyszy, będzie się ze mną śmiał” (Rdz 21,6).
 


Wyniki wyborów do Rady Parafialnej

Dodano przez Administrator 04/01/15 03:41PM

Chodywańce- Ból Edward, Kubiszyn Edward, Szeliga Marek i Malinowska Zofia;
Jurów- Czop Krzysztof, Dawidowska Bożena, Jaskuła Marian i Świder Adam;
Plebanka- Długosz Alina i Szum Grzegorz; Żurawce Os. Kozyra Grażyna i Pasieczna Iwona.
 


Dekret w sprawie wyborów do Rad Duszpastersko-Ekonomicznych w Diecezji Zamojsko-Lubaczowskiej

Dodano przez Administrator 22/11/14 08:17PM

W związku z kończącą się pięcioletnią kadencją działalności Rad Duszpastersko-Ekonomicznych w Diecezji Zamojsko-Lubaczowskiej, niniejszym zarządzam wybory do tychże Rad.

Wybory należy przeprowadzić w niedzielę, 4 stycznia 2015 r., zgodnie z normami prawa kanonicznego (kan. 536 § 2 i kan. 537 KPK) oraz Statutem i Regulaminem wyboru członków Rad Duszpastersko-Ekonomicznych Diecezji Zamojsko-Lubaczowskiej (Zamojski Informator Diecezjalny 18(2009) nr 4, s. 45-51).

Dziękując wiernym, którzy przez przynależność do Rad Duszpastersko-Ekonomicznych dotychczasowej kadencji, podejmowali współodpowiedzialność za kształt codziennego funkcjonowania wspólnot parafialnych oraz licząc na ich doświadczenie, jak też na zaangażowanie i dobrą współpracę nowych osób, z serca błogosławię na czas dokonywania wyborów i owocną służbę Kościołowi.

† Marian Rojek
Biskup


STARSZE WPISY
< 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 >

PROJEKT I REALIZACJA - RzukNET.pl

POLECAMY: